Reklama

Badmintonowe szaleństwo w Śniadowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wielu ludzi w różnorodny sposób postrzega i traktuje sport. W zdecydowanej większości jesteśmy jedynie obserwatorami wielkich imprez sportowych lub kibicami. Pasjonujemy się osiągnięciami najlepszych i podziwiamy ich kunszt, umiejętności, wolę zwycięstwa, a czasami po prostu im zazdrościmy. Rzadko jednak sami próbujemy swych sił w sportowej rywalizacji. Nie musimy od razu zdobywać medali, bić rekordów czy wygrywać z najlepszymi. Sport powinien być dla nas przede wszystkim rozrywką, zabawą, sposobem spędzania wolnego czasu czy troską o własne zdrowie i tężyznę fizyczną.
Znakomity przykład innym dali organizatorzy i uczestnicy I Gminnego Turnieju Badmintona o puchar wójta gminy Śniadowo. Wszyscy uczestnicy imprezy na co dzień pracują lub uczą się, a mimo to znaleźli czas, aby spotkać się na sportowym boisku z rakietą w ręku. W turnieju przygotowanym specjalnie dla firm i instytucji z gminy Śniadowo wystartowało 12 drużyn. Spora grupa kibiców w roli zawodników mogła oglądać miejscowych policjantów, strażaków, urzędników, farmaceutów, przedsiębiorców, sprzedawców oraz nauczycieli i uczniów. Nim jednak wyszli oni na badmintonowe boiska, uroczystego otwarcia imprezy dokonali Jadwiga Kamienowska, dyrektor Publicznego Gimnazjum w Śniadowie i wójt gminy Lech Marek Szabłowski.
- Celem imprezy było zintegrowanie lokalnego środowiska, zbliżenie przedstawicieli różnych profesji z naszego terenu. Chcieliśmy w miłej atmosferze się spotkać, przyjemnie na sportowo spędzić czas i jednocześnie zachęcić także innych mieszkańców do ruchu i aktywnego trybu życia. Pokazaliśmy, że sport jest dla wszystkich bez względu na wiek i zawód - mówił Paweł Grygo, pomysłodawca turnieju i sędzia główny całych zawodów.
Wszyscy uczestnicy turnieju bardzo poważnie potraktowali sportowe zmagania. Wielu obserwatorów imprezy było wręcz zaskoczonych wysokim poziomem gry. Nie sprawdziły się obawy organizatorów, że niektórzy z uczestników będą mieli problemy z prawidłowym odbijaniem lotki i zaprezentują co najwyżej plażową kometkę. Zawodnicy nie tylko wykazywali się wolą walki, ale też pokazali sporo znakomitych zagrań, których nie powstydziliby się zawodowcy.
Najbardziej zaciętym i emocjonującym pojedynkiem całego turnieju było spotkanie ekipy Ochotniczej Straży Pożarnej „Straż” ze Sklepem „U Jerzego”. Sporą ciekawostką tego meczu był fakt, iż naprzeciwko siebie stanęły dwie rodzinne pary. Najpierw zmierzyli się Krzysztof Cienkus i Alicja Cienkus. W rodzinnej rywalizacji lepszy był reprezentujący strażaków Krzysztof, który wygrał 2:0. Natomiast w drugiej grze ponownie zagrali brat z siostrą. Tym razem zwycięsko z tego pojedynku wyszła Justyna Brulińska grająca dla Sklepu „U Jerzego”, która pokonała swego brata Tomasza 2:1. O wyniku całego spotkania zadecydowała dopiero gra deblowa zakończona minimalnym zwycięstwem strażaków 2:1. Dodajmy, że o stanie rywalizacji zadecydowała przewaga zaledwie jednej lotki.
Organizatorzy turnieju - Publiczne Gimnazjum w Śniadowie i lokalny miesięcznik Nasza Gmina - zadbali też o okazałe puchary dla najlepszych zespołów. Po prawie sześciu godzinach zmagań, rozegraniu 21 meczów i 122 setów pierwsze miejsce w zawodach i puchar wójta gminy przypadł reprezentantom miejscowej Apteki „Cefarm” grającej w składzie: Izabela i Tomasz Horoszko. Tuż za nimi uplasowała się drużyna Publicznego Gimnazjum w Śniadowie mająca w składzie nauczyciela języka angielskiego Pawła Filipkowskiego i nauczyciela przedmiotów artystycznych Roberta Kozikowskiego. Ostatnie miejsce na podium wywalczył zespół Prefbetu Śniadowo, który reprezentowali Kazimierz Dzwonkowski i Hubert Powichrowski. Organizatorzy przyznali także wyróżnienia indywidualne. Spośród 6 kobiet zdecydowanie najlepiej z lotką radziła sobie Justyna Brulińska, zaś w gronie 18 panów najskuteczniejszy był Paweł Filipkowski.
- Zawodnikom podobał się pomysł zorganizowania tej imprezy. Można powiedzieć, że są wręcz spragnieni tego typu atrakcji. Myślimy już o szerszej obsadzie kolejnych turniejów. Do startu zachęcać będziemy także firmy i instytucje spoza naszej gminy. Może z czasem uda nam się stworzyć duży, odbywający się cyklicznie turniej - podsumował czuwający nad sprawnym przebiegiem zawodów Paweł Grygo.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jaki jest ulubiony przysmak nowego papieża? Powstaje szlak turystyczny Leona XIV

2025-05-12 09:03

[ TEMATY ]

diecezja

Peru

Papież Leon XIV

szlak turystyczny

przysmak

Chiclayo

Zdjęcie poglądowe/Adobe Stock

W Peru powstanie szlak turystyczny zadedykowany papieżowi Leonowi XIV

W Peru powstanie szlak turystyczny zadedykowany papieżowi Leonowi XIV

W diecezji Chiclayo, na północnym zachodzie Peru, powstaje szlak turystyczny zadedykowany papieżowi Leonowi XIV, który przez osiem lat pracował w tym rejonie Ameryki Południowej.

Jak przekazała lokalnym mediom burmistrz Chiclayo Janet Cubas, wypowiedziane przez kardynała Roberta Prevosta w pierwszym swoim papieskim wystąpieniu pozdrowienie do mieszkańców tej peruwiańskiej diecezji zwróciły na nią uwagę całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Znamy herb i dewizę Papieża Leona XIV

2025-05-10 15:54

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

„In Illo uno unum” – „W Nim stanowimy jedno” tak brzmi dewiza Ojca Świętego. W podstawowych elementach Leon XIV zachował swój wcześniejszy herb, wybrany podczas jego konsekracji biskupiej, a także motto.

Herb Leona XIV to tarcza podzielona ukośnie na dwie części. W górnej części znajduje się błękitne tło, na którym widnieje biała lilia – symbol czystości oraz Maryi. Dolna część ma jasne tło i przedstawia obraz nawiązujący do Zakonu św. Augustyna: zamkniętą księgę, na której spoczywa serce przeszyte strzałą. Ten symbol odnosi się do doświadczenia nawrócenia św. Augustyna, które sam wyjaśnił słowami: „Vulnerasti cor meum verbo tuo” – „Przeszyłeś moje serce swoim słowem”.
CZYTAJ DALEJ

Podróże, mecz tenisowy – o czym dziennikarze rozmawiali z Papieżem

2025-05-12 15:52

[ TEMATY ]

media

spotkanie

Papież Leon XIV

Vatican Media

Po przemówieniu do przedstawicieli mediów z całego świata w Auli Pawła VI Papież postanowił osobiście pozdrowić niektóre grupy dziennikarzy. W prezencie otrzymał szalik z peruwiańskich Andów i relikwię papieża Lucianiego, a jedna z osób zaproponowała mu mecz tenisowy. „O ile nie będzie Sinnera” – zażartował Papież, odnosząc się do czołowego włoskiego tenisisty.

Szalik z alpaki z peruwiańskich Andów, zdjęcie z dziennikarką w niemal „papieskim” białym kostiumie, dar w postaci relikwii papieża Lucianiego, propozycja meczu tenisowego (to jeden z ulubionych sportów Leona XIV), żart na temat możliwej podróży do miejsca, gdzie odbywał się Sobór Nicejski i - tej niezrealizowanej -do Fatimy – takie prezenty i pytania przekazywali Leonowi XIV dziennikarze, którzy mieli okazję rozmawiać z nim po audiencji dla mediów z całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję