Reklama

Niedziela Małopolska

Abp Jędraszewski: Nie dajmy się dzielić

Trwajmy przy prawdzie, bo jedynie prawda może człowieka wyzwolić. Mówił abp Jędraszewski podczas wizytacji kanonicznej w parafii Przemienienia Pańskiego w Gliczarowie Górnym.

[ TEMATY ]

parafia

abp Marek Jędraszewski

Joanna Adamik/Archidiecezja Krakowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolitę krakowskiego powitał proboszcz parafii w Gliczarowie Górnym ks. Andrzej Rafacz. Zapewnił, że wierni licznie uczestniczą w niedzielnej Eucharystii i przystępują do sakramentów oraz dbają o świątynię, która nieustannie zmienia się na lepsze dzięki ich pracy i ofiarności.

W wygłoszonej homilii arcybiskup Marek Jędraszewski nawiązał do doświadczenia rodziców, którzy czasem biorąc swoje dziecko za rękę czują, że ono zaczyna się wyrywać. Porównał ten obraz do narodu wybranego, który został „wzięty za rękę" przez Boga i wyprowadzony z niewoli, ale z czasem zbuntował się przeciw przymierzu. Bóg postanowił wtedy zawrzeć z nimi nowe, jeszcze silniejsze przymierze, które będzie zapisane w ludzkich sercach. W jaki sposób?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Najpierw przez to, co mówił i mówi do ludzi: macie miłować. Wasze serca są od tego, żeby kochać Pana Boga całym sercem właśnie, ze wszystkich sił, całą duszą i kochać drugiego człowieka tak jak siebie samych. To Jego dwa przykazania miłości, przykazania odnoszące się do naszych serc. Ale nie wystarczyły Panu Jezusowi same tylko słowa. On je swoją paschą, swoim przejściem z tego świata do Ojca poprzez cierpienie, mękę i śmierć na krzyżu a potem zmartwychwstanie potwierdził i pokazał, jak do końca nas kocha, oddając swoje życie za nas - mówił arcybiskup.

Metropolita podkreślił zarazem, że Bóg uszanował naszą wolność i nikogo do miłości nie zmusza, ale ta Jego wielka miłość wzywa nas.

- Do miłości nikogo się nie przymusi, ale miłość woła jeśli jest prawdziwa, bezinteresowna, ofiarna aż do końca. I ta miłość Chrystusa woła wszystkich ludzi od chwili, kiedy Chrystus stał się człowiekiem i zamieszkał pośród nas, aż do dzisiejszych czasów i tak będzie aż do skończenia świata. Woła. W jakiejś mierze błaga: odpowiedz swoją miłością na moją nieskończoną, pełną miłosierdzia. Odpowiedz!

Arcybiskup powiedział, że na miłość Jezusa odpowiadać można na wiele sposobów:

Reklama

- Przez wierność niedzielnej Mszy św., przez codzienny pacierz, przez przestrzeganie przykazań Dekalogu, przez to wszystko, co czynimy. Ale niewątpliwie wasza odpowiedź na miłość Chrystusa przejawia się także w waszym zatroskaniu o ten kościół, o jego otoczenie, o to wszystko, co czynicie, aby ta świątynia była prawdziwie godna Najwyższego - mówił.

Za to zatroskanie i dbałość o kościół metropolita z serca podziękował mieszkańcom Gliczarowa Górnego, wyrażając równocześnie nadzieję, że już niedługo to ich staranie zaowocuje konsekracją świątyni.

- Trwajcie w tym i nie szczędźcie waszej miłości do tego świętego miejsca.

Metropolita podkreślał także potrzebę jedności, do której wzywał zebranych.

- Kładę wam moi drodzy także na sercu miłość, którą musimy mieć do siebie nawzajem w tym podzielonym świecie, gdzie próbuje się wzniecić różnego rodzaju napięcia miedzy ludźmi. Nie dajmy się dzielić. Trwajmy przy prawdzie, bo jedynie prawda może człowieka wyzwolić. A jeżeli trwa się przy prawdzie, niewątpliwie przychodzi także moment, że trzeba uznać swój błąd i wyciągnąć rękę do drugiego na znak pojednania i wzajemnego przebaczenia. Jest to niezwykle ważne w tym świętym czasie Wielkiego Postu, który przeżywamy.

Na zakończenie arcybiskup nawiązał do dwóch wielkich rocznic, które przeżywamy w tym roku: stulecia odzyskania niepodległości i 40-lecia wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża. W tym kontekście zaznaczył, że wolność, której odzyskanie świętujemy nie jest nam dana raz na zawsze, ale, jak mówił Jan Paweł II, trzeba o nią walczyć każdego dnia, wiernie trwając przy jej fundamencie, którym jest Jezus Chrystus.

Mszę św. poprzedziło spotkanie arcybiskupa Marka Jędraszewskiego z ministrantami, lektorami, grupą młodzieżową "Wiyrchy" wspólnotami parafialnymi, członkami Związku Podhalan i kapelą góralską.

2018-03-18 21:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mądrość, odwaga i piękno duchowe

Niedziela małopolska 47/2019, str. 6-7

[ TEMATY ]

parafia

schola

Maciej Trzciński

– Taka schola to w dzisiejszych, niełatwych czasach dobry sposób, aby przyciagnąć dzieci do kościoła – przekonuje Marta Nowak

– Taka schola to w dzisiejszych, niełatwych czasach dobry sposób, aby przyciagnąć dzieci do kościoła – przekonuje Marta Nowak

– Parafię św. Katarzyny w Nowym Targu porównałbym do źródła, które tu bije. I parafia – matka, dla kolejnych powstałych w naszym mieście, i źródło istnieją nieprzerwanie przez wieki i mają swe historie, ale i dzisiaj swoje miejsce – mówi wieloletni burmistrz Nowego Targu, Marek Fryźlewicz, który od lat odkrywa i upowszechnia lokalne dzieje miasta i ludzi z nim związanych

Nastronie internetowej parafii czytamy: „Kościół ten ufundowany został przez króla Kazimierza Wielkiego, przy okazji lokacji miasta. Świadczy o tym napis na łuku tęczy: „Fundata a Casimirum Magnum Anno Domini 1346”. Wielki pożar, który wybuchł na początku XVII wieku, zniszczył świątynię ufundowaną przez króla Kazimierza Wielkiego. Zawiłe dzieje parafii, która swym zasięgiem rozciągała się aż na Słowację, czy takie miejscowości jak Szaflary, Waksmund, Klikuszowa, to tematy na wiele artykułów.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję