Reklama

Wiara w ujęciu Benedykta XVI

Źródło i istota wiary (1)

Św. Paweł pisał w swych Listach, że wiara jest łaską (por. Ef 2, 8) i rodzi się ze słyszenia, a tym co się słyszy, jest słowo Chrystusa (por. Rz 10, 17).

Niedziela świdnicka 28/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pan Jezus zanim wstąpił do nieba, powiedział do swoich uczniów słowa, które wielu do dzisiaj napawają lękiem, a przynajmniej mocno zastanawiają: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16, 15-16). W słowach tych Jezus ukazuje konieczność wiary do zbawienia, zaś na uczniów nakłada obowiązek głoszenia Ewangelii wszelkiemu stworzeniu. Ze słów tych wynika, że istnieje ścisły związek między głoszeniem a wiarą, oraz między wiarą a zbawieniem lub potępieniem człowieka. Głoszeniu Ewangelii zaś nieodłącznie ma towarzyszyć świadectwo życia Apostołów. Jeśli wiara bądź jej brak decydują o zbawieniu bądź potępieniu człowieka, jeśli jak pisze św. Paweł „sprawiedliwy z wiary żyć będzie” (Rz 1, 17), warto poświęcić temu zagadnieniu więcej miejsca. Dodatkowo warto zauważyć, że w różnych sondażach, tak dzisiaj modnych, wiele osób deklaruje się jako wierzący, choć w praktyce trudno byłoby dostrzec, co miałoby to oznaczać. Dziś przecież wielu ochrzczonych żyje tak, jakby Boga nie było.
Kardynał Ratzinger, gdy analizował współczesne tendencje społeczne, zauważył istnienie skłonności do poświęcenia prawdy na rzecz mody. Na przykład „oficjalnie” obowiązująca mentalność nie dopuszcza krytyki libertyńskiej obyczajowości odpowiedzialnej przecież choćby za rozwój AIDS. Współczesny człowiek patrzy w przyszłość. Jego hasłem jest postęp, a nie tradycja. Wiara w postęp techniczny wyznacza klimat przekonania, że kiedyś osiągnie się „raj na ziemi”. Tymczasem wiara chrześcijańska do samego początku sprzeciwiała się temu mitowi, jakoby na ziemi był możliwy raj, stworzony dzięki ludzkim wysiłkom. Ostatnie dwieście lat zadały kłam tym mrzonkom; człowiek, który próbował bez Boga stworzyć raj na ziemi, stworzył piekło, które pochłonęło niezliczone miliony istnień ludzkich.
Czym więc jest wiara chrześcijańska i jakie są jej źródła. Św. Paweł pisał w swych Listach, że wiara jest łaską (por. Ef 2, 8) i rodzi się ze słyszenia, a tym co się słyszy jest słowo Chrystusa (por. Rz 10, 17). Słowo Chrystusa, Jego Ewangelia, gdy jest przyjmowana, rodzi wiarę. Jednak nie jest prawdą, że to Słowo, ta Ewangelia, która jest źródłem i treścią wiary, została w całości zawarta w Piśmie. Gdyby tak było, Kościół nie mógłby niczego nauczać, czego nie byłoby wyraźnie napisane w Biblii. Wielkie prawdy wiary, o tym, że Bóg jest Trójjedyny, że Chrystus posiada dwie natury w jednej Osobie, czy choćby przekonanie, że to Chrystus ustanowił siedem sakramentów, nie da się wywieźć wprost z lektury Pisma Świętego. Kiedy jednak zadamy pytanie, co było najpierw Pismo czy Kościół, to odpowiedzią na tak postawione pytanie jest stwierdzenie, że to Kościół poprzedza Pismo, które powstało właśnie w Kościele. Choć Ewangelia Chrystusa jest pierwsza, to Ewangelie spisane zostały w Kościele i są spisaną częścią Tradycji. Fundamentem naszej wiary jest więc nie samo Pismo (jak chcą np. luteranie), ale Objawienie Boże. Objawienie to - jak zauważa Ratzinger - jest zwróceniem się Boga do człowieka. To zwrócenie się jest zawsze większe niż możliwości wyrazu ludzkiego słowa, także słowa Pisma Świętego. Już w średniowieczu ujmowano Pismo Święte jako istotne świadectwo Objawienia, które jednak jest czymś żywym i wymaga przepowiadania i przyjęcia. Nie jest czymś w rodzaju meteorytu sprzed wieków, który można badać. Ten nadmiar Objawienia w stosunku to Pisma nazywamy Tradycją. Przejawem tej Tradycji są np.: dogmaty, krótkie wyznania wiary (niektóre starsze od najstarszych Pism Nowego Testamentu) czy choćby Katechizm Kościoła - czyli ogólnie rzecz ujmując nauka Kościoła, w którym działa Duch Święty. Tradycja jest więc czymś żywym, co niejako rośnie z Kościołem zgodnie ze słowami Chrystusa, który w Wieczerniku mówił do uczniów: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy (…) z mojego weźmie i wam objawi” (J 16, 12-13. 15). Tak więc źródłem wiary jest Objawienie Boże, a jego nośnikiem Pismo Święte i Tradycja. By Objawienie Boże stało się tym źródłem, by w ogóle zaistniało, musi zostać przyjęte w wolności przez adresata, jakim jest człowiek. Zostało ono przyjęte 2000 lat temu, w sposób doskonały, przez Jezusa z Nazaretu. W Jezusie Chrystusie mamy do czynienia jednocześnie z objawiającym się Bogiem i przyjmującym Objawienie człowiekiem. W Nim jest pełnia Objawienia i właśnie tą pełnią Chrystus dzieli się z Kościołem, który jest Jego Ciałem. Aby Boże Orędzie o zbawieniu - Ewangelia Chrystusa - mogło być przyjęte przez każdego z nas, musi być głoszone, i taka jest właśnie rola Kościoła - by przez głoszenie Bożego Objawienia rodzić do wiary nowe pokolenia. Ponieważ ten święty depozyt został powierzony Kościołowi przez samego Chrystusa, nie jest on „do prywatnego wyjaśniania” (por. 2 P 1, 20). Dlatego Kościół mocą Ducha Świętego autorytatywnie określa, jaki jest sens tekstów Pisma Świętego oraz co należy do Tradycji, a co jest tylko starożytnym zwyczajem. Trzeba tylko dobrze rozumieć tajemnicę Kościoła, który jest czymś większym niż to, co na ogół słyszymy o nim w mediach.
Po przypomnieniu sobie, w oparciu o nauczanie Josepha Ratzingera, jakie jest źródło wiary dającej zbawienie, czas przyjrzeć się temu, jaka jest - według niego - jej istota; co wyróżnia wiarę chrześcijańską?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: Wniebowstąpienie wyraźnie pokazuje, że nasza Ojczyzna jest w Niebie

2024-05-10 20:51

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

John Singleton Copley, "Wniebowstąpienie Chrystusa"/commons.wikimedia.org

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

12 maja 2024, Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, rok B

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję