Reklama

W cieniu nieprawdziwej legendy

Niedziela przemyska 48/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jednym z najpiękniejszych zabytków sztuki funeralnej w Polsce i zarazem najpiękniejszą kaplicą barokową na Podkarpaciu jest krośnieńska kaplica Oświęcimów. Pomyślana została jako mauzoleum gloryfikujące możny ród Oświęcimów.
Kaplica dominuje w krośnieńskim kościele minorytów; dobudowana została w 1647 r. przez Stanisława Oświęcima. Studiował on w kolegium ojców Jezuitów w Jarosławiu, z którego wyniósł znajomość łaciny. Znał także języki francuski i włoski. Od 1626 r. uczestniczył w walkach ze Szwedami i Rosją. Oświęcimowie osiedlili się w 1613 r. nieopodal Krosna we wsi Potok. Znane i długotrwałe były ich związki z krośnieńskimi minorytami. Już ojciec Stanisława, Florian, dokonywał licznych zapisów pieniężnych na wspomożenia Franciszkanów z Krosna.
Kaplica wystawiona została po śmierci przyrodniej siostry Stanisława, Anny, która zmarła 13 stycznia 1647 r. W roku następnym Stanisław zapisał 8 tysięcy florenów na codzienne odprawianie tutaj Mszy św. za swoją rodzinę. Kaplicę zaprojektował architekt włoski Wincenty Petroni. Prowadzi do jej wnętrza piękny portal z kutą kratą z 1647 r. W odróżnieniu od podobnych kaplic - mauzoleów rodowych w jej wnętrzu nie znajdują się nagrobki, lecz piękne portrety ukazujące członków zmarłego rodu Oświęcimów, zawieszone w specjalnie do tego celu przygotowanych wnękach portretowych. I tak zawisły tu portrety nestora rodu: Floriana Oświęcima, jego żony Reginy a następnie drugiej żony Barbary (matki Anny), Stanisława oraz Anny i brata Stanisława - Jana. Nad każdym z portretów znajdują się misternie wykonane kartusze herbowe podtrzymywane przez anielskie putta. Autorem portretów Anny i Stanisława Oświęcimów jest prawdopodobnie Bartłomiej Strobel (1591-1650). Artysta ten tworzył dla kościołów w Gdańsku, Fromborku i Toruniu. Jego obrazy sprawiają wrażenie bardzo oficjalnych, namalowane postaci przedstawiono w pozycji stojącej, najczęściej jedną ręką wspierają się na boku, drugą nonszalancko kładą na stoliku. Bohaterowie z portretów Strobla odziane są w wykonane z najdroższych materiałów stroje podkreślające dostojeństwo postaci. W głównym ołtarzu, pochodzącym obecnie z 1890 r. zachowano pierwotne elementy z XVII wieku. W polu centralnym widzimy więc obraz przypisywany Janowi Trycjuszowi z XVII stulecia: Wskrzeszenie Piotrawina (lub Cud św. Stanisława). Bohaterski biskup pierwszego państwa piastowskiego - św. Stanisław nie przypadkowo został wybrany na patrona kaplicy; był przecież patronem samego fundatora Stanisława Oświęcima. Sam obraz jest niezwykły, bowiem w legendarnej scenie uczestniczą członkowie najbliższej rodziny fundatora: widzimy więc Annę i Stanisława oraz Floriana (ojca) z Reginą i Barbarą oraz brata Stanisława - Jana. Predellę ołtarza zdobi malowidło Apostołowie przy pustym grobie Maryi. W zwieńczeniu ołtarza Wniebowzięcie NMP. Kaplica jest bogato zdobiona dekoracją stiukową Giovanniego Batisty Falconiego (1600-60) pracującego przy wielu kościołach, w tym kaplicy Wazów na Wawelu. Uwagę zwraca fryz panopliowy (lufy armatnie, broń drzewcowa, bębny wojenne) świadczący o tym, iż fundator kaplicy brał udział w licznych kampaniach wojennych. Bogato zdobiona jest również kopuła kaplicy dekorowana girlandami kwiatowo-owocowymi i postaciami putt trzymających nad głowami kosze owoców.
W 1812 r. w „Gazecie Lwowskiej” ukazał się artykuł, w którym przytoczono romantyczną legendę o miłości dwojga przyrodniego rodzeństwa, Stanisława i Anny Oświęcimów. Na fali romantyzmu i potrzeby posiadania romantycznych bohaterów na miarę Abelarda i Heloizy czy też Trystana i Izoldy kaplica krośnieńska stała się miejscem pielgrzymek zakochanych. Atmosferę podsycał tajemniczy napis umieszczony nad wejściem do kaplicy: „Kaplicę wzniósł ku pamięci Anny z Kunowy Oświęcim - najsmutniejszy brat Stanisław”. Wyczekująca wieści z Rzymu, do którego po papieską dyspensę udać się miał jej brat, umarła Anna z tęsknoty. Kiedy Stanisław powrócił zastał martwą siostrę. W rzeczywistości Anna zmarła 13 stycznia 1647 r., wskutek silnego przeziębienia na co znajduje się dowód w postaci pamiętnika spisanego przez Stanisława Oświęcima i odnalezionego w XIX wieku. W jego zapisach nie ma śladów o jakichkolwiek zamiarach matrymonialnych dotyczących siostry, nie natkniemy się także na wzmianki o rzekomym wyjeździe Stanisława do Rzymu w celu uzyskania papieskiej dyspensy w rzekomych staraniach o rękę Anny. Stanisław żył jeszcze dziesięć lat po śmierci siostry, walczył pod Beresteczkiem oraz w Potopie szwedzkim i zmarł w roku najazdu na Rzeczpospolitą księcia siedmiogrodzkiego Jerzego Rakoczego w 1657 r. Nie potrafiono zrozumieć, iż można ukochać najmłodszą z rodzeństwa siostrę braterską miłością, o czym świadczy sam fakt wzniesienia kaplicy w krótkim czasie zaraz po śmierci Anny, która spoczęła w podziemnej krypcie pod kaplicą w cztery tygodnie od śmierci. Pod tą kaplicą spoczął także jej brat i inni członkowie rodu. Zauważmy, iż tylko dwa z portretów rodziny - znajdujących się w rodowej kaplicy - Anny i Stanisława są większe od pozostałych. W 1870 r. ówczesny gwardian krośnieńskiego klasztoru o. Innocenty Nycz zbulwersowany całą sprawą, którą uważał za głęboko niemoralną, sprawił nową trumnę na zwłoki Stanisława, bowiem stara na skutek ciągłego otwierania przez amatorów sensacji uległa zniszczeniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję