Drodzy Bracia Kapłani,
Drodzy Diecezjanie!
W tych dniach otrzymałem wiadomość, że w archiwum komunistycznych akt w IPN nie przechowały się wprawdzie moje akta (z wyjątkiem paszportowych), ale w zachowanych rejestrach wpisano mnie jako tajnego współpracownika w latach 1975-1978, kiedy postanowiono wykreślić mnie z tej listy. Pracowałem wtedy w Kurii i w Seminarium rodzimej diecezji łomżyńskiej. Wpisu dokonano bez mojej wiedzy, obdarzając mnie nawet pseudonimem, o istnieniu którego także dowiedziałem się zaledwie przed kilkoma dniami.
Dla uniknięcia prasowych podejrzeń i możliwości manipulacji postanowiłem poinformować o tym „oszczerstwie archiwalnym”, dotyczącym mojej osoby, opinię publiczną. Jednocześnie pragnę powiadomić tych, którzy są mi bliscy, i w pierwszym rzędzie mają prawo do prawdy o swoim biskupie. Z całą stanowczością stwierdzam, że nigdy nie byłem tajnym współpracownikiem żadnej organizacji, ani w czasie epoki komunizmu, ani obecnie. Nie podpisywałem żadnych zobowiązań ani nie przyjmowałem profitów, nie udzielałem też żadnych informacji mogących szkodzić ludziom lub sprawom. Moje kontakty z ówczesnymi władzami odbywały się zawsze w lokalu urzędowym i dotyczyły spraw zlecanych mi w tamtym czasie przez Przełożonych.
Te informacje Ksiądz Proboszcz, jeśli uzna za potrzebne, może podać do wiadomości wiernym, abyśmy nie utracili do siebie zaufania i nie pozwolili innym nam go odebrać. Pomówienie bowiem bez dowodów może zrodzić podejrzenie, prowadzące do nieufności - i stąd konieczność mojego wyjaśnienia.
Bożej opiece polecam wszystkich
i pozdrawiam w Chrystusie i Jego Matce -
Wasz Arcybiskup
+ Józef Michalik
Przemyśl, 23 lutego 2007 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu